22 listopada 2013

Portret Doriana Greya





"Portret Doriana Greya" Oscara Wilde'a  jest zaliczana do grona klasyki i uznawana za pozycję obowiązkową. Opowiada o tytułowym Dorianie, który ma wszystko - niezwykłą urodę, młodość i majątek. Jego niewinność i urzekająca osobowość sprawiają, że robi wielkie wrażenie w towarzystwie. Szczególnie oczarowany jest nim Bazyli. Prosi, by Dorian pozował mu do portretu. Po rozmowie z malarzem, głównego bohatera chce też poznać lord Henryk. Jego interesujące poglądy robią wielkie wrażenie na młodzieńcu. Przerażony utratą młodości wypowiada życzenie, by zamiast niego starzał się jego portret. Jednak trzeba uważać o czym się marzy... Pragnienie Doriana się spełnia, a on sam według nauk lorda Henryka, pogrąża się w poszukiwaniu nowych wrażeń i namiętności. Zachowuje swą urodę, ale powoli zaczyna tracić to co było w nim wyjątkowe - niewinność...
Powieść jest napisana pięknym językiem. Jej akcja toczy się powoli, ale jest bardzo wciągająca. Z wielkim zainteresowaniem obserwujemy przemianę Doriana, który szybko daje się uwieść pokusie niemoralnego trybu życia, nie może jednak uciec od pustki. Ciekawa jest postać lorda Henryka - niebywale inteligentnego, cynicznego, obdarzonego jednak tak wielką charyzmą, że jego słowa na długo zapadają w pamięć. Książka porusza wiele interesujących tematów - pragnienie młodości, wpływ jaki na artystę ma drugi człowiek. Jest aktualna do dzisiaj, choć powstała w 1891 roku.
Moim zdaniem to wyjątkowa powieść i z pewnością warto ją przeczytać. Możemy w niej znaleźć wiele interesujących złotych myśli. Pobudza też do refleksji. "Portret Doriana Greya" to wielka literatura, którą jednak czyta się chętnie i z przyjemnością. Bardzo podobał mi się też film na podstawie powieści, choć wiele rzeczy zostało w nim zmienionych ( chociażby wątek córki lorda Henryka, a nawet sam wygląd bohatera), Ben Barnes i Colin Firth świetnie odegrali jednak swoje role.



























2 komentarze: